Owocowe szaszłyki
Ostatni tydzień poświęciliśmy na rozmowy o owocach. Wysłuchaliśmy wielu wierszyków i opowiadań o tym, co wyjątkowego kryją w sobie wszystkie owoce. Wiemy już, że są to WITAMINY. Rozpoznawaliśmy i nazywaliśmy wybrane owoce, dzieliliśmy ich nazwy na sylaby i przeliczaliśmy ich ilość. Dzięki tym działaniom ćwiczymy nas słuch fonematyczny. Dowiedzieliśmy się również, które owoce spotkamy w polskim sadzie, a które przypływają do nas na statkach. Najbardziej nie mogliśmy się jednak doczekać smakowania owoców. Dokładnie je umyliśmy i poprosiliśmy panie o pokrojenie. Gdy wszystko było gotowe, a nasze rączki czyste, zaczęliśmy prawdziwą owocową ucztę. Robiliśmy owocowe szaszłyki. Zajadaliśmy gruszki, śliwki, jabłka, banany, mandarynki, pomarańcze, winogrona jasne i ciemne, cytryny, borówki, kiwi, malinki. Jednym słowem było PRZEPYSZNIE, o czym świadczą nasze zadowolone buźki