Poznaliśmy kolejny żywioł – ogień. Wiemy już, że bardzo dawno temu ludzie pocierali o siebie dwa kamienie (krzemień), aby go uzyskać. Teraz wystarczą nam zapałki. Ogień daje nam ciepło, światło, odstrasza niebezpieczne zwierzęta, pozwala przygotować jedzenie. Niestety, jest też bardzo niebezpieczny – pożary, o czym przekonał się krasnoludek Ognik z naszego opowiadania. 

W zabawach badawczych sprawdzaliśmy, czym możemy ugasić ogień – wodą, ziemią, piachem. W kolejnym doświadczeniu świeczki zamknęliśmy w dwóch słoikach – małym i dużym. Świeczka przykryta dużym słoikiem paliła się dłużej. Pani wyjaśniła nam, że ogień potrzebuje powietrza (tlenu), aby się palić. W dużym słoiku było go więcej. Sprawdzaliśmy również, czy jesteśmy w stanie zdmuchnąć świeczkę z pewnej odległości. Nie było to takie łatwe, ale pomagając sobie daliśmy radę! Na kartkach wyczarowaliśmy ognisko! 

Wiemy bardzo dobrze, że dzieciom nie wolno bawić się zapałkami, dlatego do kolejnej zabawy wykorzystaliśmy kolorowe patyczki. Układaliśmy z nich różne wzorki ( z pamieci). Wiemy też, że w sytuacji pożaru wzywamy na pomoc strażaków. Na specjalnym torze sprawnościowym sprawdzaliśmy, czy dalibyśmy radę nimi zostać. Jak myślicie, ile ,,Pszczółek” planuje w przyszłości zostać strażakami?