Wycieczka

Byliśmy dziś z wizytą u króla Stanisława Augusta. 
Pani przewodniczka wprowadziła nas do komnat królewskich. W pierwszej z nich opowiedziała nam o tym co znaczy rządzić. Okazało się , że to nie tylko wydawać rozkazy, ale też opiekować się i pomagać 
Oglądaliśmy portrety królów.
Dowiedzieliśmy się co każdy król.powiniem mieć – berło, koronę i tron i jeszcze coś okrągłego -złote jabłko. Berłem wskazywał kto ma mówić
Byliśmy w poczekalni. Tu goście czekali na spotkanie z królem. Były zasady powitania króla -trzeba było się ukłonić i przywitać. Powiedzieć dzień dobry wasza wysokość. Czy chłopcy i dziewczynki kłaniali się tak samo? Nie. Chłopcy musieli stanąć w specjalnej pozie, zdjąć kapelusz zamachach nim trzy razy. Żenia próbował- nie było łatwo.
Ukłon damy próbowała Hania. Też był trudny. 
Potem poszliśmy do sali tronowej
Był tam tron i stołeczek. Nawet dzieci króla nie mogły siadać na tronie.. Stołeczek był do odłożenia berła i jabłka. Król podawał niektórym na powitanie dłoń do pocałowania.. Całowało się w pierścień. 
Potem poszliśmy do prywatnych komnat króla. Pierwszy był gabinet czyli miejsce do pracy. 
Król lubił się uczyć znał 6 języków obcych i czytał aż 8 książek dziennie.
Król dużo pisał i to prawdziwym gęsim piórem maczanym w atramencie w kałamarzu. Listy zamykane były pieczęcią. 
Kolejne miejsce to garderoba – służyła do mycia i ubierania. W tamtych czasach nie myto jeszcze zębów, jak się psuły i bolały kowal je wyrywał.
Królowi trzeba było pomoc się ubrać. W tamtych czasach nawet bielizna była zapinana na guziki. Obok była pudrownia.Taka była wtedy moda żeby się pudrować. Sypano na króla pół kilograma sypkiego pudru. On tego nie lubił bo wchodzi mu w nos w oczy. 
Kolejne pomieszczenie, które zwiedzaliśmy, to sypialnia.
Było tu łoże z baldachimem, dwa kominki, stolik, fotele i szafka nocna, która służyła do trzymania nocnika. Król na śniadanie jadł rosół. 
W kolejnej sali przymierzaliśmy koronę królewską . Był tam też miecz króla 
Ostatnia sala to jadalnia. Obiady trwały długo. Sygnałem dla gości żeby wyszli było pojawienie się na stole sliwek. 
Poszliśmy szukasz szatni tajnym przejściem. To już niestety koniec naszej wyprawy.