Styczniowe kodowanie

Bardzo lubimy zabawy z kodowaniem. Spotkania z robocikami: ozobotem i Genibotem zawsze wyzwalają w nas dużo radości. Tak było i tym razem. Pani poprosiła nas o zbudowanie z klocków naszego przedszkola. Skonstruowaliśmy korytarze, plac zabaw, naszą salę, a w niej stoliki (a nawet leżaki). Genibota zamieniliśmy w babcię i dziadka. Za pomocą specjalnych kart programowaliśmy drogę Dziadków do przedszkola. Za każdym razem odnieśliśmy sukces, bo babcia z dziadkiem dotarli do celu. Uczyliśmy się, że każdy zakodowany przejazd robota musi mieć swój początek i metę. Ćwiczyliśmy orientację przestrzenną –  posługiwanie się pojęciami do przodu/ tyłu, obróć się w prawo/ lewo. To dopiero nasze początki z robotami, ale nauka z  nimi sprawia nam ogromną frajdę i uśmiech, więc będziemy korzystać z nich częściej. Pani zdradziła, że w przedszkolu jest jeszcze jeden robot- największy ze wszystkich- i poznamy go już w lutym.
 
W naszych zabawach z kodowaniem często pojawia się mata. W zadaniu ,,W krainie lodu, w krainie śniegu” łączyliśmy, za pomocą kolorowych kubeczków, pary takich samych rękawiczek. Warunek był jeden: drogi łączeń nie mogły się przeciąć. W zabawie tej rozwijaliśmy logiczne myślenie oraz uczyliśmy się współpracy i cierpliwego oczekiwania na swoją kolej. Utrwalaliśmy również wiedzę dotyczącą niezbędnych ubrań w czasie zimowych spacerów. Do zabaw na śniegu rękawiczki to przecież podstawa!!!